Byli przedstawiciele samorządu, uczelni, administracji państwowej, służb mundurowych, organizacji kombatanckich. Osiemdziesiątą szóstą rocznicę wybuchy największego konfliktu zbrojnego minionego wieku upamiętnili także olsztynianie, którzy zatrzymywali się przy skwerze u zbiegu ul. Dąbrowszczaków i al. Piłsudskiego.
- Tamtego wrześniowego poranka tysiące ludzi, którzy jeszcze wczoraj byli sobie obcy, stanęło ramię w ramię - mówił prezydent Olsztyna Robert Szewczyk. - Nie łączyła ich rodzina ani przyjaźń, lecz wspólna idea: obrona wolności, obrona drugiego człowieka, obrona Ojczyzny. To właśnie w takich chwilach rodzi się prawdziwa wspólnota – nie w pustych słowach i głośnych hasłach, lecz w działaniu, w gotowości do poświęcenia dla kogoś, kogo się nawet nie zna.
Pamięć o wojnie to nie tylko wspominanie tragedii, ale też wyzwanie – by nie dopuścić, by poświęcenie tamtego pokolenia poszło na marne. Uczestnicy tamtych dramatycznych wydarzeń pokazali, że nawet w najtrudniejszych chwilach człowieczeństwo może zwyciężyć.
W czasie II wojny światowej zginęło nawet 85 mln ludzi. Z tej liczby 2/3 to cywile.
Napisz komentarz
Komentarze