Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 27 kwietnia 2024 05:07
Reklama
News will be here

Naukowcy z Pruthenii odkryli przed nami tajemnice Prusów z Lasu Miejskiego

W niedzielę Towarzystwo Naukowe Pruthenia zorganizowało dzień otwarty w wykopaliskach archeologicznych w osadzie pruskiej Sędyty, która znajduje się w Lesie Miejskim w zakolu Łyny nieopodal Diabelskiego Mostu.
Naukowcy z Pruthenii odkryli przed nami tajemnice Prusów z Lasu Miejskiego

W tym roku rozpoczęły się kolejne prace badawcze w osadzie i grodzisku Sędyty. W niedzielę naukowcy zorganizowali dzień otwarty. Mógł przyjść każdy, kto tylko chciał dowiedzieć się czegoś o osadzie i jej mieszkańcach.

Z rozmowy z naukowcami wynika, że największa świetność grodziska Prusów przypada na VIII-XII wiek. Co ciekawe, Prusowie nie znali pisma, dlatego też jedyne podania, często przekłamane, pochodzą z czasów, gdy ziemie te zaczęli kolonizować Krzyżacy.

Prusowie nie używali także monet jako środka płatniczego. A mimo to znaleziono monety arabskie o drobnych nominałach. To w połączeniu z innymi znaleziskami, m.in. żelaznymi ostrzami czy grotami strzał, pozwala domniemywać, że dawni wśród dawnych mieszkańców tych ziem kwitł handel, prawdopodobnie z Truso – dużym ośrodkiem handlowym, przy którym obecnie znajduje się Elbląg.

Dowiedziałem się także, że w Olsztynie i okolicach było ok. 100 osad pruskich. Były zlokalizowane m.in. przy Galerii Warmińskiej (na pagórku od strony Brzezin), jedno z grodzisk znajdowało się tam, gdzie teraz stoi samotniak, nekropolię odkryto niedaleko jeziora Kielarskiego a kurhany w okolicach Bukwałdu. Prawdopodobnie jedna z osad znajdowała się niedaleko grodziska Sędyty, po drugiej stronie Łyny. Społeczności tych dwóch wspólnot były ze sobą skonfliktowane, o czym głosi legenda o Diabelskim Moście.

Tzw. Diabelski Most istniał jeszcze do lat 30. XX wieku. Obecnie pozostały po nim tylko wbite pale. Znajdował się on w miejscu, gdzie przed wiekami istniał inny most, który według legendy został wybudowany w zaledwie kilka godzin, gdy rzeka spowita była mgłą. Gdy się rozpogodziło, książę jednej ze skłóconych osad na własne oczy ujrzał most przez rzekę, które dzień wcześniej nie było. Bogobojni mieszkańcy uznali, że jest to sprawka diabła. Włodarz osady postanowił rozprawić się ze Złym. Księżniczka przestrzegała go, żeby nie szedł, ale ten był uparty i zwołał wojów.

Gdy cała drużyna weszła na most, wtedy niewidzialne ręce obaliły pale (prawdopodobnie były do nich przywiązane liny) i wojowie wpadli do wody. Wieść głosi, że się potopili. Jest to możliwe, gdyż zbroje mogły ich ściągnąć na dno.

To jednak nie koniec tragedii. Tego dnia w osadzie odbywał się pogrzeb. Uczestnicy zwabieni pluskiem wody, pobiegli nad brzeg, aby zobaczyć, co się stało. Wtedy niekontrolowany ogień z paleniska pogrzebowego rozprzestrzenił się na całą osadę i pobliski las. Według tego podania nikt nie ocalał.

Naukowcy z Pruthenii uważają, że to legenda, ale w każdej legendzie jest ziarno prawdy. Sami badają szczątki Prusów. Mówią, że można się dowiedzieć z nich wielu ciekawych rzeczy, np. co jadali. Okazuje się, że mimo bliskości Łyny, w ich pożywieniu nie dominowały ryby. Jedli także świnie czy kozy. Spożywali pszenicę i sałatę, czemu dziwili się Krzyżacy, którzy myśleli, że Prusowie jedzą trawę.

Wbrew podaniom, wiele osad się po prostu zasymilowało z zakonnikami, przejmując ich religię. Drobne społeczności były ze sobą skłócone, często dochodziło do potyczek. Dlatego też niekiedy wodzowie chcieli po prostu przyjąć wiarę potencjalnego sojusznika, który mógłby im pomóc w walce z sąsiadem.

W niedzielę można było dowiedzieć się jeszcze więcej ciekawych rzeczy na temat tych, którzy mieszkali tutaj przed tysiącem lat. Towarzystwo Naukowe Pruthenia ma zamiar badać wykopaliska przez dwa lata. Po ich upływie planowane jest zorganizowanie kolejnego otwartego spotkania dla zwiedzających. Z pewnością będzie można dowiedzieć się wielu nowych informacji na temat Prusów.

 

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
POGODA
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 8°CMiasto: Olsztyn

Ciśnienie: 1015 hPa
Wiatr: 11 km/h

Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama