"Wiatr w żagle" - to hasło tegorocznego, 28. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. I olsztynianie bez wątpienia ten wiatr w żagle złapali. Potwierdza to rozmach finałowych wy darzeń oraz kwota, jaką do tej pory udało się zgromadzić na koncie olsztyńskiego sztabu.- To był niezwykły finał - przyznają organizatorzy WOŚP w Olsztynie. - Podczas tego finału, jak nigdy, jeszcze mocniej w nas się ugruntowało, że gramy do końca świata i jeden dzień dłużej. Byliście mali, duzi, młodzi, starsi, mieliście dwie lub cztery łapy. Dziękujemy wszystkim Wolontariuszom i Wolontariuszkom, którzy cały ten dzień zbierali do puszek dla jednego wspólnego celu.
Koncerty, pokazy, przejażdżki, zajęcia sportowe - tylko niewielki wycinek wydarzeń, jakie odbywały się w Olsztynie, także przez kilka dni poprzedzających dwudniowy finał akcji. Przy okazji licytacji swojego nabywcę - za pięć tys. złotych - znalazła przekazana przez prezydenta Olsztyna koszulka reprezentanta Polski w piłce nożnej, Roberta Lewandowskiego. - Dzielimy się dobrem, bo ono jest w nas, a Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy jest magicznym impulsem, który je uwalnia, wskazując cel, jakim są najbardziej potrzebujący i najsłabsi - mówi prezydent Piotr Grzymowicz. - I za to kochamy Orkiestrę! Za bezpretensjonalność, uczciwość, transparentność działań, za wielopokoleniowy charakter. Dzięki Orkiestrze starzy czują się młodymi, a młodzi dojrzałymi.
Kwota zebrana do końca olsztyńskiego finału nie jest na pewno ostateczną. Trwają bowiem jeszcze licytacje w Internecie. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy - tradycyjnie już - podaje całkowitą zebraną sumę na początku marca.
Napisz komentarz
Komentarze